IV
Każdy siedzi w swoim przedziale,
Stacje: najbliższa, kolejne, ostatnia - nieznane.
Dokąd zmierzasz maszynisto?
V
Zabiegani obowiązkami, napędzeni ambicjami,
Kierowani przez marzenia, sprinterzy na stresie.
Fotel bujany na kamienistej plaży nie ma właściciela.
VI
Nocą na ulicach rozmazują się światła,
Strumień tęczowych barw pokonuje zakręty.
Hypnos nie ma już tyle pracy.
Autor wierszy: Serafin
2 komentarze:
podoba mi się strasznie ten wers z fotelem bujanym ;) genialny :D
a dziękuję :) osobiście, choć rzadko dobrze oceniam własne słowa, też uważam, że ma w sobie to coś :)
Prześlij komentarz