poniedziałek, 24 maja 2010

Pożegnanie z ułudą

Nie wolno mu na Ciebie patrzeć bezwstydnie.
Nie wolno mu dotknąć Twoich dłoni,
Włosów ognistych, piegowatych policzków.
Nie może zaprosić Cię do kina, na kawę, gdziekolwiek.
Nie może powiedzieć Ci prawdy, nie chcesz, nie potrzebujesz
Jego słuchać, jego widzieć, jego znać.
On rozumie wszystko, choć nie chce. Walczy ze sobą,
Choć to zadanie najtrudniejsze, taką jak dziś będzie Cię pamiętał,
Mimo wszystko, najlepszą z nich. Zawsze pozostanie 
Kilka kolorowych fotografii. 
Nikt nie powiedział, że każdemu będzie łatwo.  


Autor wiersza: Serafin; Foto: Paweł Strykowski

niedziela, 9 maja 2010

Regiopociąg

Na szybie smugi, odciski palców.
Ktoś zostawił po sobie znak, napis na zaparowanym szkle.
Zawieszone na nim krople deszczu losowo lecą w dół.

Naprzeciwko, wcisnęła się w róg młoda poetka.
Porządkuje osobisty bałagan rozsypanych słów.
Zgniecioną kartkę prób rozprostuje w swoim pokoju.

Krok dalej ktoś wiadomość odbiera z radosnym zdziwieniem.
Ktoś w marzenia uciekł słuchając w słuchawkach nut.
Plotkarski serwis gadatliwych pudelków nadaje non-stop.

W stukającym, starym, głośnym, pordzewiałym, 
Brzydkim, niewygodnym, skrajnie zimnym czy ciepłym,
Regiopociągu życie trwa w najlepsze.  


Autor wiersza: Serafin

sobota, 1 maja 2010

Zero Siedem

Niepokojący stan świadomości,
Wszystko wiruje,
Gdzieś uleciał, przesunął się środek ciężkości.

Powieki niedomknięte, słuch przytępiony,
Nie wiem, nie mogę, nie czuję,
Próbuję szukać, nie znajduję.

Skrzywiona prosta rzeczywistości,
Rytmicznie faluje, kołuje, 
Alternatywny labirynt światów drogi krzyżuje.

Pusta butelka. 


                                                                    Autor wiersza: Serafin 

PS. Majówkowicze - Nie dajcie się procentom... :P:)