Chwila szały w rytmie pogo.
Od ściany do ściany.
Głową o stół.
Podskocz, uderz, walnij, zniszcz.
Rozbij talerz, krzycz.
Kontrolowana epilepsja na podłodze.
Z całej siły nogą w drzwi.
Rwący ból przywraca pion.
Stop.
Autor wiersza: Serafin
czwartek, 17 września 2009
piątek, 11 września 2009
Natchnienie
Zastrzelono mnie karabinem.
Lecz przyjemna to śmierć, bo chwilowa.
Przyjemna, bo karabinem jest gitara.
Przyjemna, bo serią dźwięki ostre strun.
Przyjemna, bo nabojem słowa.
Lecz przyjemna to śmierć, bo chwilowa.
Przyjemna, bo karabinem jest gitara.
Przyjemna, bo serią dźwięki ostre strun.
Przyjemna, bo nabojem słowa.
Tak śmierć budzi do życia.
Autor wiersza: Serafin
środa, 2 września 2009
Haiku VII – IX
VII
Najwcześniejsze wspomnienia przykryte są warstwą szarości.
Nieostre i rozmazane, ściekają jak farba po szkle,
Nie tworząc spójnych obrazów.
VIII
Boli, złości niemoc, która towarzyszy próbom
Wskrzeszenia duchów przeszłości.
To straszne, że może być tylko gorzej.
IX
W kolorze czasem widać jeszcze blok, huśtawkę,
Pierwszy rower, układ mebli w pokoju i okno nocą,
Znaleziony scyzoryk, kryjówkę pośród krzaków, nie pamiętam twarzy.
Autor wiersza: Serafin
Subskrybuj:
Posty (Atom)